Ale jaja! Ale jaja!
Ja nie wierzę w Mikołaja,
choćby mnie kto chciał pokrajać!
Na logikę - jak świat światem,
kto to słyszał, żeby facet
(w sile wieku i brodaty)
nocą nosił nam prezenty?
Toż by musiał być szurnięty,
nawet jeśli to jest święty...

LOS MIKOŁAJA
Tak się zamyśliłam wczoraj...
Jakie życie ma Mikołaj?
Musi w nocy gnać saniami,
dźwigać wory z prezentami,
przez kominy się przeciskać,
parzyć żarem paleniska -
dobrodusznie i bez złości -
choć go wszystkie bolą kości,
w brzuchu burczy, a wzrok kole
żarcie na świątecznym stole...
Kiepski los, jak mi się zdaje,
być tym świętym Mikołajem!

Kocham Mikołaja, choć stary CHŁOPINA,
prezentu mi przynieść czasem zapomina.

Robią sobie jaja, Jaja z Mikołaja!
Lecz Mikołaj nie jest głupi!
Nowe jaja w sklepie kupi.

Mikołaja lubią wszystkie małe dzieci.
A mnie z Mikołajem piąty krzyżyk leci.

Mikołaja lubić? - nie wiem, czy wypada.
Chyba zdziecinnieję - taka na to rada.

Wielbią Mikołaja i starsi, i młodzi.
A ten leniuch tylko raz w roku przychodzi!

Mikołaj przemierza wszystkie świata kraje.
Prezentów wór niesie. - A sam co dostaje?

Znowu robią sobie jaja - Jaja robią z Mikołaja.
A ja jestem Jego fanką.
Popijając kawę z pianką, zanurzona w nocy ciszę,
nową fraszkę o Nim piszę.

Prośba do Mikołaja:
Mikołaju, Mikołaju, przybądź do naszego kraju.
Przynieś worek nam prezentów i obdaruj, tym co trzeba:
- gwiazdkę przynieś nam tu z nieba;
- rybkę do życzeń spełniania;
- kości do z losem igrania;
- stolik, co się sam nakrywa;
- gwizdek, którym się przyzywa
wszystkich, co we mgle zgubieni.
Słowem - zrób tu raj na ziemi!

A na końcu przynieś tacie
nowy rozum albo gacie.

LIST DO ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA
Drogi Święty Mikołaju! Włóczysz się po całym kraju
przed świętami i wieść głosi, że o prezent można prosić...
To ja jedno mam pytanie: czemu Pan, szanowny Panie
tak totalnie mnie olewa? Czy mam płakać, czy się gniewać,
żebyś Pan, ty panie Święty, dał logiczne mi prezenty?!
Bo tak - sąsiad mercedesa dostał, chociaż pusta kiesa.
Głośno i do wszystkich wołał, że mu brykę dał... Mikołaj!
A zaś jego szwagier baje, że się zgadał z Mikołajem,
który się niezgorzej sprawił - piękną willę mu postawił!
A ja co? Się pytam grzecznie. Pojaw u mnie się koniecznie!
Jak nie - inaczej sobie poradzę! Wnet powiadomię Niebieską władzę,
niech tę protekcję zaraz ukróci! Wszak sprawiedliwość jakaś być musi,
a - z której na to nie spojrzeć strony - ja bardzo jestem tu pokrzywdzony!

Więc poważania wyrazy śle Twój wierny klient - Bobrosław B.

Bartłomiej Bielniak - Polska

Małgorzata Gnyś - Polska

Stanisław Kościesza - Polska

Stanisław Kościesza - Polska

Walerian Domański - USA

Zbigniew Piszczako - Polska

Paweł Stańczyk - Polska

Tadeusz Krotos - Polska

Tadeusz Krotos - Polska

Mirosław Wieczyński - Polska

Paul Taussing - Niemcy